Oswięcim, 23.maja 2015
W sobotę 23 maja postanowiłem wystartować w Oświęcimiu w biegu na 10km – zostałem zachęcony przez organizatora tego biegu, z którym rozmawiałem 3 maja na zawodach w Rudzach. Czytaj dalej
Oswięcim, 23.maja 2015
W sobotę 23 maja postanowiłem wystartować w Oświęcimiu w biegu na 10km – zostałem zachęcony przez organizatora tego biegu, z którym rozmawiałem 3 maja na zawodach w Rudzach. Czytaj dalej
Wczoraj w Katowicach odbył się Mityng Lekkoatletyczny 45-lecia AWF Katowice. Warunki do biegów krótkich nie były idealne, ze względów na lekki przeciwny wiatr, ale i tak zawody uważam za bardzo udane. Pierwszy Czytaj dalej
20.06.2015 – XXVII Cross Świętojański im. Jana Marka w Pogórzu. Była to dla mnie świetna zabawa i super impreza warta do wpisania do kalendarza biegowego.
Bieg rozpoczął się od wystrzału z armaty, który dosłownie Czytaj dalej
7 czerwca w Pszczynie odbył się IV Bieg Uliczny o Puchar Carbo Asecura 2015. Brało w nim udział wiele osób młodszych i starszych . Rywalizacja rozpoczęła się od biegów młodzieżowych gdzie młodsi zawodnicy mogli Czytaj dalej
XII Międzynarodowy Ekstremalny Maraton Pieszy Kierat to impreza sportowa w Beskidzie Wyspowym organizowana od lat przez grono zapaleńców z całej Polski, a przede wszystkim z okolic miasta Limanowa. Czytaj dalej
Przygoda z tą imprezą rozpoczęła się w jesienne popołudnie kiedy pierwszy raz wziąłem w niej udział – już wtedy wiedziałem że chętnie będę brał udział w następnych edycjach (każdy z nas ma swoje ulubione Czytaj dalej
9 maja odbył się Runmageddon bieg z przeszkodami na dystansie 12km na torze do jazdy konnej w Warszawie. Bieg ten jest naprawdę ciekawą imprezą, która pokazuję momentami jak „niepełnosprawni” są biegacze Czytaj dalej
Bieg Fiata był moim pierwszym startem na dystansie 10km. Po udanym debiucie w Półmaratonie Warszawskim końcem marca, troszkę przebumelowałem początek kwietnia by w końcu wziąć się do roboty. Na tapetę poleciały Czytaj dalej
No i bieg fiata dobiegł końca – było super.
Godz 8:18 – autobus do Bielska, razem z teściem jedziemy odebrać pakiety startowe. Ku mojemu zdziwieniu mało ludzi, nie trzeba było stać w półkilometrowej Czytaj dalej
Przed rozpoczęciem relacji z majowego biegu fiata, muszę napomnieć, że to moja pierwsza tego typu relacja, więc przepraszam za błędy składniowe i za ewentualną nudę!
Mój bieg zaczął się od Czytaj dalej
1 Bieg wadowicki. Dystans 10km.16 maja 2015.
Zwykła codzienna małżeńska rozmowa: „Jedziesz?”. To co mam nie jechać, myślę. „Jadę, pobiegnę. A trudno tam będzie?”. „Trochę podbiegów na początku, ale jak nie będzie za ciepło, będzie dobrze”. Logistyka rozmieszczenia dzieci, Czytaj dalej
RELACJE CIESZYN – RUDZE – ŻORY
Cieszyn 26.04
To były zawody z cyklu gdzie forma miała w końcu zaowocować – niestety kilka dni przed biegiem zmagałem się z bardzo dużymi Czytaj dalej
Po zeszłorocznym udziale w triathlonie wiedziałem, że ta przygoda nie była jednorazowa. Przy wybieraniu z kalendarza imprez, które chciałbym zaliczyć, Czytaj dalej
Dynafit Run Adventure to kolejny etap przygotowań do sezonu dłuższych ultra. Nieco ponad czterdziestokilometrowa trasa, łatwa, niecałe Czytaj dalej
Do Cieszyna przybyliśmy ok. Godz. 10. Ja, Jakub, Piotrek i Bartek. Wychodząc z samochodu zauważyłem na parkingu Marka z rodziną, więc wszyscy razem udaliśmy się po Czytaj dalej
Zawody w Cieszynie to mój debiut na takiej imprezie. Nie licząc wcześniejszych startów na zawodach szkolnych, ale kiedy to było…
Do Cieszyna przyjechałam z mężem około godziny 10. Na wstępie wielkie zaskoczenie, widząc tyle biegaczy Czytaj dalej
Beskidzka 160 Na Raty: 2-etapowa impreza w Beskidzie Śląskim organizowana przez paru zakręconych ludzi, organizatorów m.in. DInO Express (Dzięgielowskie Imprezy na Orientację). To od nich miałem pożyczone lampiony na Czytaj dalej
Przygotowania do debiutu trwały cała zimę, aż w końcu nadszedł ten dzień. Godzina 5.30, wyjazd do grodu Kraka w towarzystwie Krzysztofa Gandzla. Cieszyłem się z tego towarzystwa, bo to gość co ma dużo do powiedzenia na temat maratonu. Cała droga to seria pytań i kodowanie Czytaj dalej
Do Krakowa przyjechałem dzień przed zawodami, z moją żoną Anią ,gdzie zatrzymaliśmy się u mojej szwagierki. Po przybyciu poszliśmy na pasta party, gdzie pobrałem mój pakiet startowy. Po zjedzeniu makaronu poznałem pacemakera, który będzie prowadził grupę na 3 h 30 min. Po rozmowie z nim, dowiedziałem się, Czytaj dalej
Początkiem ubiegłego roku zgodnie z myślą „nowy rok nowe możliwości” ubzdurałem sobie start w maratonie. Odważnie założyłem, że 4 miesiące przygotowań po zimowej przerwie to wystarczająco długi czas. Swoją „odwagę” przepłaciłem w czasie przygotowań urazem zabawnie zwanym „kontuzją początkującego maratończyka” czyli Czytaj dalej