1 590 razy czytano

2 Relacje naszego szybkiego kolegi

Oswięcim, 23.maja 2015

W sobotę 23 maja postanowiłem wystartować w Oświęcimiu w biegu na 10km – zostałem zachęcony przez organizatora tego biegu, z którym rozmawiałem 3 maja na zawodach w Rudzach.
Finał zawodów nie przysporzył mi powodów do radości, przybiegłem co prawda 4, ale czas 34.56 to drugi najgorszy czas na 10km w tym sezonie – na usprawiedliwienie mam jedynie fakt, iż do godziny 22 dnia poprzedniego byłem w pracy, a już o 10.15 rozpocząłem rozgrzewkę do zawodów. Sam bieg bez rewelacji – szkoda, bo można było wytyczyć lepszą trasę albo bynajmniej tą istniejącą jakoś lepiej zabezpieczyć. Były momenty gdzie naprawdę nie było wiadomo gdzie biec …do półmetka biegło mi się okropnie, jakbym nie mógł się dogrzać. Poza tym małe dolegliwości w okolicach żeber, które spowodowały że 3 miejsce, które było w moim zasięgu całkowicie oddałem walkowerem – do 5 km miałem 200m straty do 3 zawodnika i co ciekawe po półmetku, na którym czułem się okropnie moje bóle jakby złagodniały więc postanowiłem gonić jednak podium – niestety przewaga trzeciego zawodnika ani się nie zmniejszyła ani nie powiększyła, mój atak jedynie doprowadził do sytuacji takiej, że zmobilizowałem się do złamania 35' w tym biegu, a kontrola czasu nie była łatwa ze względu na brak oznaczeń kilometrów …

 

# 10 Gliwice

No w końcu pierwsze podium w sezonie, miałem doping na trasie za sprawą swojej dziewczyny i jej rodziców, co na pewno dodało mi sił, ale równocześnie trochę peszyło, bo chciałem się dobrze zaprezentować 🙂
Sam bieg zorganizowany bardzo sprawnie, trasa dobrze zabezpieczona – trochę miejscami monotonna, ale za to o dobrej nawierzchni asfaltowej.
Przed biegiem zapoznałem się z listą startową, gdzie znając dwóch zawodników wiedziałem że są o kilka klas wyżej w hierarchii ode mnie. Na linii startu za to pojawił się jeden z nich.
Po rozgrzewce udałem się na linię startu gdzie bardzo punktualnie ruszyliśmy o 10.
Bieg ułożył się dla mnie dość niespodziewanie gdyż po około 500m wyszedłem na prowadzenie, a za sobą czułem cały czas oddech Radosława Kłeczka i jakiejś dziewczyny gdzie z trudem byłem w stanie uwierzyć, że da radę tym tempem tak długo się utrzymywać – jak się potem okazało była to Sylwia Ejdys wielokrotna reprezentantka Polski, która m.in reprezentowała nasz kraj na Igrzyskach Olimpijskich – wszystko się wyjaśniło. Bieg prowadziłem do 5,5km po czym zostałem bardzo sprawnie wyprzedzony przez Radka Kłeczka (rek.zyc.29.16) wiec odkąd objąłem prowadzenie, tylko czekałem kiedy mnie wyprzedzi 🙂 czułem się tego dnia mocno ale równocześnie nieco niepewnie – taki paradoks – bałem się ze stanie się cos niespodziewanego – co częściowo po około 6km zaczęło się dziać ale szybko ustąpiło. Cały czas kontrolowałem oddech, prace rąk i przede wszystkim tempo biegu, by nie popełnić jakiegoś błędu, a wiedziałem, że jak utrzymam tempo to nie tylko będę na podium ale także osiągnę najlepszy start w sezonie – udało się . Czas 34.29 całkowicie mnie zadowala i wiem, że można było coś z tego uszczknąć. Ogólnie nigdy nie prowadziłem tak długo biegu, ale dało mi to trochę pewności siebie i dzięki temu w zasadzie taki wynik osiągnąłem biegiem swoim tempem i zupełnie nie przejmowałem się rywalizacja i tymi różnymi podchodami na starcie 🙂

Dla ciekawości podaję swój trening od zawodów w Żorach do startu w Gliwicach:

11.pn ZAWODY ŻORY (11km) 5km (17.02) miejsce 5 i 5 kategoria
12.wt (13km) 13km+g
13.sr (17km) 15km+g+10x100m
14.cw (19km)4km+g+5x100m + 2x5km p2km (18.30/18.19) + 2km
15.pt (17km) 15km+g+10x100m
16.sb (15km) 9km+g + 10x200m p 200m (podbiegi) + 2km
17.nd (25km) 4km+g+5x100m + 2X 3km+2km+1km p1km (I 10:27/6:41/3:15 II 10:19/6:34/3:10) + 2km

18.pn (12km_ 10km + g +10x100m
19.wt (17km) 15km+g+10x100m
20.sr (15km) 4km+g+5x100m + 6`+4`+2×2`+4×1` (3.40-30-20-10) p 5`-3`-2`-2`-1`+2km
21.cw (10km) 10km + g
22.pt (7km) 6km+ g + 5x100m
23.sb (16km) ZAWODY OŚWIĘCIM 10km 4miejsce 34.57 (brak miedzyczasów)
24.nd (10km) 10km + g

25.pn (15km) 9km+g + 10x200m p 200m (podbiegi) + 2km
26.wt (18km) 5km+ g + 5x100m + 15x400m p200 (5×1.19-5×1.15-5×1.14-1.13) + 3km
27.sr (12km) 12km +g
28.cw (17km) 4km + g + 5x100m (8`(3.38/km)-6`(3.27/km)-4`(3.18/km)-2×2`(3.10/km + 3.05/km)-2×1`(ok. 3`/km) p.5`-4`-3`-2`-1`) + 2km
29.pt (11km) 10km + g + 5 x100m
30.sb (6km) 6km + g
31.nd (16km) start GLIWICE 2msce 34.29 na 10km – półmetek 17.20

Od 1. grudnia 2014 r. do 31. maja 2015 r. przebiegłem 2810km co daje średnio jakieś 468km/m-c/

Trzymajcie kciuki i dzięki za słowa mobilizujące – za każde!!!

Marek

–>

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *